Liczba wyświetleń :D

Obserwatorzy

06 września 2012

Zayn Malik VI

... i włożyłaś ten zestaw który miałaś na sobie kiedy się poznaliście. Gdy wyszłaś z toalety.
Zayn: WOW! Kochanie, wyglądasz wspaniale, hehe! Kocham Cię.
Ty: Dziękuję skarbie. - musnęłaś jego wargi. Szliście do parku z koszykiem pełnym smakołyków. Po drodze wspominaliście dawne czasy śmiejąc się przy tym. Gdy doszliście rozłożyliście koc i rozpakowaliście koszyk.
~kilka godzin później~
Jest już wieczór a wy nadal jesteście w parku.
Ty: Ale dzisiaj jest piękna noc, te gwiazdy.
Zayn: Tak jest pięknie. Idealnie.
Ty: Kiedy powiemy swoim rodzicom, że jesteśmy razem? Bo chyba musimy nie?
Zayn: Tak powinniśmy. Możemy jutro jechać do moich, a za tydzień do twoich. 
Ty: Tak, ale twoi zaakceptują nasz związek?
Zayn: Pewnie! Wiesz, że lubią Cię, i to bardzo.
Ty: Oby. - spakowaliście się i ruszyliście do domu. Czekali już na was chłopaki.
Louis: Nasze gołąbki.
Niall: Gdzie byliście?
Zayn: W parku. - uśmiechnął się szeroko, widać podobało mu się, tak jak Tobie.
Liam: Czyż oni nie są cudowni? - zapytał ze śmiechem.
Harry: Ojj tak, stworzeni dla siebie. - poszliście na górę, byliście zmęczeni.
Ty: Aww. Ale jestem zmęczona, położę się spać kotku.
Zayn: Tak, ja też. - poszłaś się wykąpać, po Tobie Zayn i położyliście się do łóżka i w sowich objęciach zasnęliście. 7 rano, Ty już jesteś na nogach.
Zayn: Kochanie co już wstałaś? - spytał zdziwiony.
Ty: Tak, Ty tez wstawaj bo jedziemy do Ciebie do domu, muszę zmienić tę sukienkę, bo wyglądam jak słoń we worku.
Zayn: Co?! Oszalałaś?! Wyglądasz wspaniale. Ale dlaczego się tak stroisz? 
Ty: Chcę zrobić dobre wrażenie na twoich rodzicach.
Zayn: Daj spokój, już Cię znają. I nie musisz zakładać najlepszych ciuchów żeby wyglądać pięknie, T zawsze jesteś piękna, nawet i we worku byłoby Ci ślicznie.
Ty: HAha! Dobra kotek. Zaraz wrócę. - poszłaś do garderoby i założyłaś czerwone rurki, białą koszulkę z napisem na plecach "I love Zayn" i białe trampki.
Zayn: I to mi się podoba. Moja piękna. - pocałował Cię. Zdjęliście śniadanie i na obiad pojechaliście to domu państwa Malik. Gdy zapukaliście do drzwi otworzyła Pani Trisha.
Trisha: Zayn!? [t.i]?! Kochani ale niespodzianka!! - przywitała się z wami i zaprosiła do domu. Bardzo lubiłaś mamę Zayna, była miłą i gościnną kobietą. Gdy byliście w salonie już z całą rodziną a mianowicie ze siostrami, ojcem i mamą Zayna.
Zayn: Moi drodzy chcieliśmy wam coś powiedzieć.
Waliyha: Zayn o co chodzi?
Zayn: Ja i [t.i] jesteśmy razem. - mama Zayna od razu się na Ciebie rzuciła i zaczęła gratulować.
Trisha: Nareszcie! Zayn kochanie dlaczego tak długo to trwało? Zawsze wiedziałam, że jesteście sobie pisani.
Ty: Dziękujemy bardzo. - wszyscy wam pogratulowali. Czułaś się u nich w domu jak u siebie, to wspaniali ludzie. 
~3 dni później~
Ty: Do jasnej cholery! 
Zayn: Co się stało?! - do pokoju wbiegł Zayn.
Ty: Patrz! - pokazałaś Zaynowi wasze zdjęcie jak byliście w domu Malików.
Ty: Ktoś nas śledził Zayn. A co najgorsze na jednym zdjęciu się całujemy.
Zayn: Nie przejmuj się będzie dobrze.
Ty: Dobrze?! Ty chyba serio nie znasz swoich fanek. Zamordują mnie.
Zayn: Zrozumieją! Uwierz, będzie dobrze, przejdziemy przez to razem. - przytulił Cię.
Zayn: Jutro mam wywiad w BBC Radio 1. Powiem, że jesteśmy razem.
Ty: Ale moim zdaniem to trochę za wcześnie.
Zayn: Nie spokojnie.
~następny dzień~
Nadawca Radiowy - NR
Siedzisz razem z chłopakami w studio Radia 1. Za kilka sekund jest z nimi wywiad w którym Zayn chce powiedzieć o waszym związku. 
NR: Witam serdecznie słuchaczy Radia 1. Dzisiaj naszymi gośćmi są chłopaki z One Direction! Cześć chłopaki!
Wszyscy: Witamy!
NR: Na początek temat o Zaynie. Zayn do internetu wpadły zdjęcia twoje i waszej przyjaciółki na których się całujecie. Powiesz o co chodziło? Przyjacielski buziak czy pocałunek. - Zayn spojrzał na Ciebie i się uśmiechnął.
Zayn: Jak wszyscy za pewne wiedzą, [t.i] jest naszą najlepszą przyjaciółką, znamy się długo. Jest dla nas ważna, każdego z nas w jakiś sposób uszczęśliwia. I ... to nie był przyjacielski buziak.
NR: A co to było?!
Zayn: Jesteśmy razem. A tamtego dnia, tak całowałem ją. 
NR: Życzymy szczęścia. Ale Zayn, czy to w jakiś sposób nie zaszkodzi zespołowi?
Zayn: Nie nie ma mowy. Zespół jest dla mnie wszystkim tak jak moja ukochana, chłopaki są jak moi bracia. Nie mogę ich zostawić. Będę w zespole i będę z [t.i].
NR: Jak myślisz. Jaka będzie reakcja fanek na twój związek?
Zayn: Te prawdziwe czyli Directioners zaakceptują go, jeśli serio im zależy na moim szczęściu. - wzruszyłaś się i popłynęła Ci pierwsza łza szczęścia, wywiad trwał jeszcze 30 minut. Po wywiadzie chłopaki się pożegnali a ty od razu ..................................................



Ciąg dalszy nastąpi :)
może być . ? :D

Dziękuję za komentarze i followersy:) To wiele dla mnie znaczy.

<3 

1 komentarz: