Liczba wyświetleń :D

Obserwatorzy

18 września 2012

Louis Tomlinson.

Siedzisz z przyjaciółmi w klubie. Jest wiele fajnych facetów, a ty tego wieczoru chciałaś poszaleć, wyrwać jakiegoś faceta. Widzisz, że od kilku minut patrzy i patrzy na Ciebie pewien chłopak. Miał czerwone spodnie i koszulkę w paski. Był bardzo przystojny. Podeszłaś do baru, usiadłaś na krześle, i myślałaś jak zagadać do takiego mena. Zobaczyłaś, że usiadł kilka krzesełek dalej od Ciebie. Uśmiechnęłaś się do niego. Odwzajemnił gdy się uśmiechnął twoje serce zaczęło bić szybciej. Chyba się zakochałaś. Kelner podał Ci różowego drinka.
Ty: Ale ja tego nie zamawiałam. 
Kelner: To od tamtego chłopaka.
Ty: O dzięki. - uśmiechnęłaś się do niego, wzięłaś  drinka i podeszłaś z nim do chłopaka. 
Ty: Dziękuję bardzo, ale nie trzeba było. - uśmiechnęłaś się słodko.
Chłopak: Proszę bardzo, ślicznie się uśmiechasz. A tak w ogóle jestem Louis. - posłał Ci przepiękny uśmiech. 
TY: Dziękuję, ty również. Miło mi Louis, jestem [t.i].
Louis: Nie jesteś stąd prawda? Twoje imię. Nigdy nie spotkałem takie. 
Ty: Tak, jestem z Polski.  .... - gadaliście jeszcze przez jakiś 30 minut i poszliście szaleć na parkiet. Wypiliście jeszcze masę drinków, Ty byłaś już całkiem pijana. Siedzieliście z pozostałymi chłopakami, przyjaciółmi Louisa Zaynem, Liamem, Harrym i Niallem. Byli całkiem fajni.
Ty: Louis idziemy do mnie?
Louis: Po co?
Ty: Mam na Ciebie ochotę kotku! - zaczęłaś dobierać się do niego.
Louis: Hamuj! Jesteś pijana. Idziemy do mnie ale ty się położysz spać.
Ty: Z tobą!
Louis: Sama. - marudziłaś jeszcze przez chwile, że nie chcesz iść jednak do domu. Nie wiedziałaś co robisz, byłaś mocno pijana.
Zayn: Wiesz, fajna dupa z Ciebie. - Malik z takim tekstem do Ciebie. 
Ty: Zayn, chodźmy do Ciebie.
Zayn: Chodźmy! - Zayn również był pijany.
Louis: Malik! Spierdalaj ona jest pijana nie wie co robi. I lepiej ją zostaw jest moja.
Ty: Louis nie denerwuj się. - Louis wyciągnął Cię z klubu i pojechał z Tobą do domu. Gdy dojechaliście poszłaś się wykąpać, od razu poczułaś się lepiej.
Louis: Będziesz spać w sypialni, a ja się prześpię w salonie. 
Ty: Nie Louis, zostań ze mną proszę.
Louis: Ale ... - nie dokończył.
Ty: Proszę. - przerwałaś mu.
Louis: No dobrze. Jak chcesz. - położyliście się i zasnęliście w swoich objęciach. 
~Następny dzień~
Jecie śniadanie razem z chłopakami.
Zayn: Stary, przepraszam za wczoraj, ale wie że gdy jestem pijany to tracę rozum.
Louis: Spoko. 
Ty: Ale o co chodzi?
Louis: Nic takiego.
Ty: Dobra ja muszę się zbierać do domu. Dziękuję za wspaniały wieczór Louis. 
Louis: Nie ma za co, to ja dziękuję. (...)
Wymieniliście się numerami i od tamtego czasu jesteście przyjaciółmi, ale tylko na chwilę, bo po 3 miesiącach spotykania się jesteście razem. Układa wam się wspaniale, jesteście już ze sobą 3 lata, za 6 miesięcy spodziewacie się dziecka. 

 Może być . ? Nie ma  weny :(

2 komentarze: