Liczba wyświetleń :D

Obserwatorzy

05 września 2012

Zayn Malik III

Przepraszam, że nie piszę ale szkoła. Nie dam rady mam dużo nauki.

... i śpiewał "Let me Love You" podchodził do Ciebie pomału i zza pleców wyciągnął ogromny bukiet złożony z aż 50 róż. Pomyślałaś, że on chyba serio Cię kocha. Skończył śpiewać i stanął przed Tobą.
Ty: Zayn, co to było? - zapytałaś z uśmiechem na twarzy,
Zayn: Chciałem Ci udowodnić, że bardzo Cię kocham. Najbardziej na świecie [t.i]. Jesteś kobietą z którą chcę być do końca  życia.
Ty: Zayn, ale spotkasz wiele dziewczyn jeszcze w swoim życiu i co jeśli się w którejś zakochasz? Bo codziennie biega za Tobą tak dużo ładnych dziewczyn.
Zayn: Ale nie liczy się wygląd. Owszem, są piękne, ale Ty piękniejsza, są słodkie, ale Ty słodsza. Kocham Cię.
Ty: Ja ... też Cię kocham wariacie. - Zayn się uśmiechnął i podszedł do Ciebie jeszcze bliżej, chwycił Cię lekko za policzek i pocałował. Chłopcy obserwowali całą sytuację a na wasz pocałunek ich reakcją było dłuuuuugie "uuuuuu ... !"
Louis: Szczęścia kochani! - podszedł do was i przytulił.
Liam: Nasze gołąbki.
Niall: Jesteście dla siebie idealni.
Harry: Wspaniale, że jesteście razem.
Zayn: Dzięki chłopaki. - poszliście do salonu oglądnąć film. Wy już jako para :D Czułaś się cudownie, kochałaś go od dawna, teraz jest tylko twój, a ty tylko jego. Przy filmie ciągle się całowaliście i obściskiwaliście a reszta się tylko śmiała. 
~następny dzień~
Ranek, obudziłaś się o 7 rano, w salonie. Nie tylko Ty wszyscy tam byli oprócz Louisa i Liama pewnie byli w swoich sypialniach z dziewczynami. Popatrzyłaś na Zayna i się uśmiechnęłaś pod nosem.
Harry: Jest słodki jak śpi. - wystraszyłaś się bo byłaś zapatrzona w Zayna.
Ty: Taaak. Bardzo. Głodny?
Harry: Bardzo. - wstałaś po cichu aby nie zbudzić chłopaków, bo oni jeszcze spali poszłaś do kuchni i postanowiłaś, że zrobisz tosty. Wyjmowałaś ze szafki szklanki na kawy gdy ktoś chwycił Cię od tyłu, przestraszyłaś się, upuściłaś szklankę czym zrobiłaś ogromny hałas. 
Ty: Zaaayn!!
Zayn: O kochanie przepraszam, nie chciałem Cię przestraszyć. - zrobił słodkie oczka
Ty: Ojj, mój słodziaczek nic się nie stało.
Zayn: Kocham Cię. - pocałował Cię w policzek. Do kuchni przyszła reszta, NIall i Harry oraz Liam i Louis z dziewczynami. Zjedliście śniadanie, po czym poszłaś się ubrać. Liam z Dan poszli do domu rodzinnego Dan na obiad, Louis z El na miasto, Niall wyszedł ze znajomymi na kręgle, Harry spotkał się z Josh'em a ty i Zayn zostaliście w domu.
Zayn: Kochanie co dziś robimy?
Ty: Nie wiem, co proponujesz?
Zayn: Wypad na miasto, kino, piknik?
Ja: Ja bym dzisiaj poleniuchowała.
Zayn: Aww, Ty mój leniu. - musną Cię w usta.
Ty: To może piknik, nad tym jeziorem gdzie się poznaliśmy? Pamiętasz jak to było?
Zayn: Jasne, że pamiętam wiesz, od zawsze byłaś niezdarą. Szedłem przez park, szłaś z naprzeciwka, potknęłaś się i wpadłaś prosto w moje ramiona, potem się zakumulowaliśmy, i przedstawiłem Cię chłopakom. A to potknięcie było celowe?
Ty: Jasne, że nie! Tam była wielka dziura!
Zayn: Tak Tak ... 
Ty: Zayn! Serio tam była dziura, a miałam wtedy wysokie obcasy.
Zayn: Nieprawda. Miałaś bejsbolówkę koloru niebieskiego, białą koszulkę i białe rurki, a do tego niebieskie Vansy. 
Ty: No dobra, to było celowe. Ale gorzej by było jakbyś mnie nie chwycił. Zrobiłabym sobie przed Tobą siarę.
Zayn: I tak sobie zrobiłaś. - powiedział z żartem.
Ty: Haha, bardzo śmieszne. To co idziemy?
Zayn: No pewnie chodźmy. - poszliście na górę aby się przebrać, chciałaś zrobić Zaynowi przyjemność i włożyłaś.....................



Ciąg dalszy nastąpi . :D
Może być. ? 
Nie mam weny :((

 

3 komentarze:

  1. "chciałaś zrobić Zaynowi przyjemność, i włożyłas..." nie ma to jak moje skojarzenia -.- czekam na następny ; *

    OdpowiedzUsuń
  2. No co ty super jest:)
    Czekam na więcej:D

    OdpowiedzUsuń