Liczba wyświetleń :D

Obserwatorzy

21 września 2012

Zayn Malik 3 z dedykacją.

Z dedykacją dla: Karoliny Szymczak (: Specjalnie dla Ciebie trochę będzie z elementami +18 . Bo baaardzo chciałaś :D . 

Ty: No i co z tą niespodzianką Zayn? - zapytałaś przysuwając się do Malika.
Zayn: Poczekaj. - wstał poszedł na dół podsłuchałaś jego rozmowę z chłopakami.
Zayn: Chłopaki, dacie nam teraz trochę spokoju.
Louis: O a co robicie? Mogę zajrzeć.
Zayn: No właśnie nie róbcie tego co Lou. I Louis NIE!
Liam: Aha dobra rozumiemy stary. Tylko nie hałasujcie za bardzo. - zaśmiał się. Ty również zaczęłaś się śmiać, Zayn Cię usłyszał. Schowałaś się szybko w sypialni.
Zayn: O moja mała niegrzeczna dziewczyna podsłuchuje? Nie ładnie.
Ty: Och Zayn. 
Zayn: Pożałujesz księżniczko. - powiedział i rzucił się na Ciebie, zaczął zrywać z Ciebie piżamę, ty zrobiłaś to samo, gdy byliście oboje w bieliźnie, Zayn zapytał.
Zayn: Na pewno? Chcesz tego?
Ty: Tak Zayn, bardzo!
Zayn Kocham Cię. - spojrzał Ci w oczy szepnął. Jednym ruchem zerwałaś jego bokserki gdy zobaczyłaś jego przyjaciela zaniemówiłaś, widziałaś go tyle razy ale tym razem był serio ogromny. Czułaś, że ciało Zayna jest rozpalone, widziałaś, że on już nie chce czekać, zerwał z Ciebie ostatnią garderobę, i zaczął pieścić twoje rozgrzane ciało, uwielbiałaś jak to robił, był taki delikatny. Niespodziewanie poczułaś go w sobie. Na początku był delikatny, ale każdy kolejny ruch był szybszy i mocniejszy, zaczęłaś wydawać głośne jęki. Chciałaś się zrewanżować, zaczęłaś całować go po szyi, i schodziłaś coraz niżej i niżej, doszłaś do jego wielkiego kumpla,  włożyłaś go do buzi zaczęłaś robić okrężne ruchy, Zayn chwycił Cię za włosy i zaczął przeraźliwie jęczeć! Widać podobało mu się. Teraz nastąpiła zmiana położyłaś sie na nim i znowu w Ciebie wszedł teraz gwałtownie. Czułaś ból , ale  nie chciałaś przestawać. Po kilku minutach padliście na łóżko i dyszeliście.
Zayn: Kocham Cię. - przytulił Cię i w swoich objęciach zasnęliście. (Te elementy mogą być dziwne bo nie potrafię za bardzo pisać +18 :D)
Gdy się obudziliście była 10, obudziliście się równocześnie. 
Zayn: witaj słonko. 
Ty: Witam kocie! - cmoknęłaś go. 
Zayn: Jak tam? Wszystko jest ok?
TY: I jeszcze jak! - wstaliście i reszliście na dół, wszyscy już byli na nogach. 
Louis: O nasze dupcusie zeszły.
Niall: Louis! Nie przesadzaj!
Harry: Co zeszło?! - zapytał zdziwiony  loczek.
Liam: Nie co tylko kto Hazza! Dajcie im spokój.
Louis: Łóżko całe?
Zayn: No, a czemu pytasz?
Louis: Bo coś wam skrzypiało w nocy. - zaczął się śmiać tak jak reszta.
Zayn: Cholera no! Jesteśmy razem nie?! Robimy to co każda inna para a Ty co niby z El się nie bzykasz?
Ty: Zayn spokojnie!
Louis: No dobra masz rację sory Zayn.
Liam: Ale zabezpieczyliście się nie? Jesteście za młodzi na bobasa.
Ty: Yyy, no nie.
Liam: Co?! Ocipieliście?! Przecież możesz zajść w ciąże!
Zayn: Spokojnie, zjadła tabletki, prawda?
Ty: Tak jakby, nie wczoraj ale chyba 3 dni temu.
Louis: No to spoko, bo El też tak je.
Liam: Ale pamiętajcie  o tym. Bo to ważne.
Ty: Dobra spokojnie braciszku. Co jemy?
Niall: Zrobiłem jajeczka na bekonie!
Harry: Mmm!! - zjedliście śniadanie, była 14 bo jeszcze sprzątaliście z Zaynem, zawsze Ci pomagał.
Louis: Dobra ja z Elką jadę na zakupy, chcecie żeby was gdzieś podrzucić?
Zayn: Tak możemy połazić po Londynie. Jedziemy?
Ty: Jasne, idę się tylko przebrać dosłownie 5 minut i jestem. Poszłaś na górę wzięłaś szybki prysznic rozpuściłaś włosy i założyłaś ten strój.
Zeszłaś na dół czekał na Ciebie twój ukochany i Lou. Wsiedliście do samochodu. Louis z El pojechali gdzieś do centrum a was wysadzili nie daleko centrum. Chodziliście po sklepach chcieliście kupić coś w prezencie każdemu kto będzie na imprezie. Danielle kupiliście sukienke, El buty, zawsze o takich marzyła.       
 Zayn kupił Ci sukienkę z paskiem  i buty na koturnie. 
Nie ma co Zayn ma gusta. Kupiliście 6 szampanów. I ruszyliście do domu.
Zayn: Skarbie w domu czeka na Ciebie niespodzianka. 
Ty: Co jaka>!
Zayn: Nie powiem, dowiesz się w swoim czasie. - doszliście do domu z torbami pełnymi zakupów. Harry już szykował przekąski z Niallerem, zastępca DJ'a Malika DJ Tommo ustawał konsolę, Liam poprawiał choinkę bo Niall podczas bitwy z Harrym staranowali ją. Śmiałaś się dgy weszłaś.
Ty: A Dan i El?
Liam: Zaraz będą.
Zayn: Skarbie prezent jest w sypialni. - uśmiechną się wziął Cię za rękę i poprowadził do waszej sypialni. Gdy weszłaś ujrzałaś malutkiego szczeniaczka, wyszedł  spod kołdry był przesłodki. 
Ty: Zayn! Dziękuję! Jest wspaniały.
Zayn: Ciesze się, że Ci się podoba.
Ty: Chłopaki nie będą mieć nic przeciwko pieskowi? 
Zayn: Nie, to suczka miał być pies ale Liam powiedział, ż wszystkie meble będę mokre. 
Ty: Kocham Cię skarbie.
Zayn: To do mnie czy to psa? - zapytał Zayn ze śmiechem.
Ty: Oczywiście, że do Ciebie głupku.- pocałowałaś Zayna.
 
Zayn: Jak go nazwiesz?
Ty: Nie wiem, może Lola?
Zayn: Lola ... ślicznie. - cmoknął Cię położyłaś Lolę spać, i poszłaś się przebrać do sukienki od Malika. 
 
................................ 
 
Może być?? :)

2 komentarze:

  1. Ale fajne! Kocham to! Pisz jeszcze więcej proszę! Super piszesz, nie martw się +18 trudno się pisze :) Ale Tobie wyszło ekstra!

    OdpowiedzUsuń