Liczba wyświetleń :D

Obserwatorzy

28 grudnia 2012

Zayn świąteczny 6

... Od Lou i Elki dostaliście doniczki bo Ty bardzo kochałaś kwiatki, oraz dostaliście plazmę 3D. Od Nialla dostałaś sukienkę, Harry z kolei dał Ci converse. I prezentem od wszystkich były 2 bilety do Barcelony na 5 dni. Pojechaliście do domu, bo chciałaś iść do kościoła więc musiałaś się przygotować. Zayn na ten czas został w domu. Ubrałaś to i ruszyłaś na mszę. Poszaś z Liamem i Danielle. (...)

Po powrocie do domu, poszłaś się ubrać w coś lżejszego, ubrałaś czerwony sweterek z reniferem  a do tego czarne rurki. Zeszłaś do kuchni aby nakryć do stołu, chciałaś aby zjadła z wami reszta bandu, ale oni pojechali do swoich rodzin. Rodzice Zayna, nie przyjechali. Byliście sami, gdy kolacja czekała na stole, pomodliłaś się  podzieliliście się opłatkiem. Zaynowi wszystko bardzo smakowało nie mógł się nachwalić. Po skończonej kolacji ...
Zayn: Dobrze kochanie, mam dla Ciebie prezent.Czy mogę coś zmienić ,w twoim życiu?
Ty: Już zmieniłeś Zayn.
Zayn: Ale ja bym coś jeszcze zmienił. Twoje nazwisko - wyjął małe pudełeczko, i uklęknął przed tobą.
Zayn: Kochanie. Jesteś dla mnie najważniejsza na świecie, kocham najbardziej jak potrafię, nie mogę żyć bez Ciebie. Chcę abyś na zawsze była tylko moja.  Czy zechciałabyś zostać Panią Malik? - zaczęłaś płakać
Ty: Oczywiście skarbie! - Zayn założył Ci na palec pierścionek wziął na ręce i zaczął całować. 
Poszliście do salonu ku choince, aby wręczyć sobie resztę prezentów.   Zayn dał Ci jeszcze srebrny naszyjnik z sercem na którym był wyryty napis. " I love you sweetie - Zayn "   , oraz buty. Zaynowi dałaś zegarek z jego inicjałami, oraz zebrałaś wszystkie nagrody chłopaków, platynowe płyty, nagrody za nominacje itp. porobiłaś kopie i zrobiłaś wielką wystawę w salonie. Dałaś mu jeszcze 3 bejsbolówki, kupiłaś jemu i sobie takie same. Niebieską z literą M, czarną z literą Z oraz czerwoną z literą [pierwsza litera twojego imienia]. . Resztę wieczoru spędziliście siedząc, popijając wino i rozmawiając o przyszłości. 
Ty: Zayn jesteś niesamowity. To co zrobiłeś było po prostu wspaniałe!
Zayn: Cieszę się, że jesteś zadowolona. Moja Pani Malik! - pocałował Cię namiętnieposzliście na górę do sypialni .... wiadomo co działo się dalej. 
~następny dzień~ 
Gdy się obudziłaś Zayn już nie spał. Wpatrywał się w Ciebie jak w obraz. 
Ty: Kochanie? Coś się stało? Dlaczego tak na mnie patrzysz
Zayn: Wyobrażam sobie Ciebie jak trzymasz na rękach nasze dzieci.
Ty: Coo? -zapytałaś z dziwną miną.    
Zayn: No bo chyba chcesz mieć dzieci co?
Ty: Ależ naturalnie kotek. -0 cmoknęłaś go.
Zayn: Co dzisiaj robimy? Myślałem o tym, abyśmy pojechali do moich rodziców w odwiedziny i wiesz ... powiedzieć im. Co Ty na to?
Ty: Taak! - wykrzyknęłąś i zeskoczyłaś z łóżka ... a przynajmniej chciałaś to zrobić, bo niestety spadłaś. Zayn zaczął się smiać i pomógł Ci wstać. 
Ty: Boże! Zayn weź się ubierz! - powiedziałaś patrząc na nagiego Zayna.
Zayn: A co nie podoba Ci się? - powiedział seksownym głosem zbliżając się do Ciebie.
Ty: Wręcz przeciwnie misiu. Ale idź się ubierz. - Ty byłaś zakryta kołdrą. 
Zayn: Kocie ... - powiedział szeptem i zaciągnął Cię do łóżka.  Najpierw całował Cię a potem zaczął łaskotać.
Ty: Zayn ! Przestań! - ciągle się głośno śmiałaś. Zayn bardzo dobrze Cię znał więc wiedział gdzie masz łaskotki. Nastała cisza, patrzyliście sobie w oczy .
Zayn: Kocham Cię [t.i].
Ty: Ja Ciebie też kocham Zayn.   - pocałowaliście się jeszcze raz i reszliście z łóżka aby się ubrać. Poszłaś do łazienki trochę się odświeżyć, a Zayn poszedł do kuchni zrobić śniadanie. Uczesałaś się w luźnego koka, umyłaś zęby i nałożyłaś lekki makijaż.  Ubrałaś niebieską bejsbolówkę, do tego czarne rurki, białą koszulkę oraz trampki które dostałaś od loczka.  Gdy zobaczyłaś Zayna zaczęłaś się śmiać.
Ty: Zayn! Świetnie wyglądasz! - ubrał się dokładnie tak samo jak Ty, co nie było planowane.
Zayn: No widzisz kochanie! Nawet gust taki sam mamy. Jesteśmy dla siebie stworzeni!
Ty: Ja od zawsze to wiedziałam kotek. - zjedliście śniadanie po czym wyszliście do rodziców. Ciągle spoglądałaś na swój pierścionek, za każdym razem uśmiechałaś się. 
Zayn: A kiedy ogłosimy oficjalnie?
Ty: To nie za wcześnie? Wiesz ja nie chcę aby ślub dzieci i w ogóle, żebym ja zaszkodziła twojej karierze i zespołowi Zayn.
Zayn: Kochanie. Nie zaszkodzisz! Wszystko będzie tak jak jest. Jeśli nie chcesz to mi to nie przeszkadza. Możemy wziąć ślub za 2 lub 3 lata. 
Ty: Tak Zayn. Ale proszę nie bądź na mnie zły...
Zayn: Nie jestem i nigdy nie będę. Kocham Cię - cmoknął Cię w usta. 
(...)
U rodziców Zayna jest bardzo przyjemna atmosfera. Siedzicie    wszyscy razem i się śmiejecie. 
Zayn: Kochani. Mamy dla was wiadomość ... bardzo ważną.  
Zayn: Zaręczyliśmy się! - wszyscy zerwali się na równe nogi i zaczęli się cieszyć. Mama Zayna zaczęła płakać. Wszyscy wam bardzo gratulowali! (...)
Pod wieczór chcieliście jeszcze wpaść do domu 1D. 
Ty: Mam nadzieję, że twoi rodzice tak na prawdę nie mają nic przeciwko temu?     
Zayn: Dlaczego kochanie?
Ty: No bo wiesz ... mamy różne religie i w ogóle. 
Zayn: Ej! Liczy się tylko to co czujemy do siebie.   Oni widzą, że się kochamy, że nasza miłość staje się coraz silniejsza
Ty: Napewno? 
Zayn: Tak skarbie. - pocałowaliście się.
Ty: Ja tylko się boje jak twoi fani zareagują, zaręczyłeś się, będziesz mieć ślub. A jeszcze niedawno byłeś ich małym  Bad Boy'em ze schodów, który ciągle powtarzał "Vas Happenin?!"
Zayn: Hehe! Kochanie, oni zrozumieją. Ale ciągle jestem tym wariatem co wtedy, tylko dorosłem. Zakochałem się. Ale nigdy się nie zmienię.
- doszliście do domu chłopaków. Otworzyła wam drzwi El.
El: Witajcie kochani! Wchodźcie! Ludziska gołąbki przyleciały! - ogłosiła na cały dom El.    
Ty: Mamy dla was kochani nowinę!
Harry: Jesteś w ciąży?!
Niall: Mogę być ojcem chrzestnym?!
Louis:, Co?! Ja nim będę!
Liam: Może dajcie im najpierw powiedzieć geniuszE?
Ty: Dzięki Liam! Kochani ... - pokazałaś im rękę z pierścionkiem. 
Harry: Nowy lakier? 
Louis: Nie no co Ty to tipsy!
Niall: Nie Lou! To lakier!
Liam: Pierścionek?
Eleanor: Ludzie oni ....
Danielle: Się zaręczyli! - wykrzyczała na całe gardło Dan. Zaczęliście się śmiać z tych "inteligentnych" wariatów! Wszyscy zaczęli wam gratulować.  
Dan: Kiedy planujecie ślub?
Zayn: Na razie nie. Postanowiliśmy, że za jakieś 2 lub 3 lata..............

CDN! . 
Może być . ?        
           

1 komentarz:

  1. Awww <3
    proszę o trochę pikanterii, jestem tego spragniona! Błagam bo uschnę, jak roślina bez wody!
    Emila

    OdpowiedzUsuń