Liczba wyświetleń :D

Obserwatorzy

27 sierpnia 2012

Niall Horan.

 Imagin z dedykacją dla Agaty Dziekcierów :)
Wyciskacz łez.
NIALL HORAN
piszcie w kom z kim chcecie następnego imagina. Po tym z Horankiem będzie  z DJ Malik . :))
włącz: http://www.youtube.com/watch?v=ML_-d-UFOkg

Jesteś z Niall'em już od 4 lat. Niedawno Niall Ci się oświadczył. Byliście szczęśliwi. Za 2 tygodnie miał się odbyć ślub. Orkiestra, wesele, kwiaty (...) wszystko było już gotowe, nawet twoja piękna suknia. Jest dzisiaj sobota, masz wieczór panieński z Eleanor, Perrie, Danielle oraz ze starymi koleżankami. Niall również ma wieczór kawalerski z chłopakami. Zbliża się wieczór.
Ty: Niall, kochanie chodź tutaj na chwilę. - zawołałaś Niallera do kuchni bo nie chciałaś gadać z nim przy dziewczynach.
Niall: Tak. Coś się stało? - spytał przerażony.
Ty: Nie kochanie, spokojnie. To jest cudowna wiadomość. Niall, ja ....... jestem w ciąży. 
Niall: Ty!..... Jak?!... AAAAAAAAAAAAA!!!!! . - wziął Cię na ręce i pocałował.
Niall: Wspaniale kotku! Ooo a ja myślałem, że to moja kuchnia.
Ty: Co twoja kuchnia?!
Niall: Nic kotku! Dobrze, maatko ale się cieszę, muszę lecieć taxi czeka,chłopaki też się ucieszą.
Ty: Pa skarbie! - pocałowałaś go na pożegnanie. Poczułaś się dziwnie, jak by coś miało się wydarzyć. Ale to pewnie przez wesele. Stres. Poszłaś do dziewcznyn, śmiałyście piłyście. Aż nagle zadzwonił telefon. 
Ty: Tak słucham.
K: Pani [t.i] i [t.n]?
Ty: Tak to ja. A o co chodzi?
K: Pani narzeczony, miał śmiertelny wypadek, taksówka którą jechał wpadła pod tira, kierowca nie żyje a Pan Horan w stanie krytycznym.
Ty: .... - kolana Ci się ugięły, upadłaś na ziemię. El podbiegła do Ciebie.
K: Halo!
El: Tak słucham.
K: Narzeczony Pani [t.i] jest w szpitalu w stanie krytycznym, i obawiamy się, że zostało mu tylko 30 minut życia.
El: ... a czy możemy przyjechać? - powiedziała zapłakanym głosem 
k: Oczywiście - podał numer sali. El chwyciła Cię i włożyła do samochodu, nie mogłaś przestać płakać. Twój ukochany, on umrze. Dziewczyny El i Perrie pojechały z wami. Gdy dojechałyście chłopaki już tam byli czekali na was w sali. Wpadłaś do sali. Ujrzałaś Niall'a całego we krwi, oczy miał zamknięte.
Ty: Niall kochanie nie rób nam tego, nie zostawiaj nas, nasze dziecko. - płakałaś ciągle. 
Niall: Kochanie. - wyszeptał, widać było z trudem.
Niall:  Ja was nigdy nie zostawię.
Ty: Bądź dzielny kochanie.
Niall: Za późno, mam 20 minut życia. Pocałuj mnie. - zrobiłaś co kazał pocałowałaś go lekko, i siedziałaś wtulona w niego. Chłopaki podeszli zapłakani i też się wtulili w ich "brata". Zayn pobiegł do doktora i zaczął przeklinać że
muszą coś zrobić. Dali mu środki uspokajające, bo Zayn był bardzo zdenerwowany.
Niall: Będę patrzył na was ... z góry ... - ten dźwięk "piiiiiii" Zniszczył twój świat. Twój przyszły mąż i ojciec twojego dziecka właśnie zmarł ... Liam wyprowadził Cię ze sali nie chciałaś iść, chciałaś ostać z ukochanym.
Liam: [t.i] Wszystko będzie dobrze, pomożemy Ci. - nic nie odpowiedziałaś wtuliłaś się tylko w niego. Pojechaliście do domu, chłopaki zaproponowali, że zamieszkasz z nimi. Zgodziłaś się. Nie mogłaś tego zrozumieć, dlaczego właśnie on? Pocałowałaś go ostatni raz, zobaczyłaś go ostatni raz na żywo, jego usta zawsze były ciepłe, wtedy były zimne. Po kilku dniach był pogrzeb. Po 8 miesiącach urodziłaś chłopca, zdrowego. Dałaś mi na imię Niall. Bo bardzo przypominał Ci go. Wszyscy bardzo pomagali Ci. Od tamtego czasu, podpisujesz się Horan, tak jak twój syn. I czujesz, że Niall zawsze jest z wami, że patrzy na was z góry.


na poprawę humoru Niall z małpami :D

Może być .. ?

4 komentarze:

  1. Może być?! Jest boooski! Dodaję się do obserwatorów <3 Świetny świetnyy! ; D I dziękuję ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe:D To ja dziękuję . :) Cieszę się, że Ci się spodobał. Łzy popłynęły czy nie :) .

      Usuń
  2. Awwww.♥ matko...smutne :( ale piekne

    OdpowiedzUsuń
  3. No i beczę. Piękny. Ale od razu się zaśmiałam jak zobaczyłam go z tymi małpami. :)

    OdpowiedzUsuń