Liczba wyświetleń :D

Obserwatorzy

23 czerwca 2013

Imagin: Harry Część:2 "W takim razie bez swojego adwokata nie odpowiadam!"

Na następny dzień obudziłaś się jak nowo narodzona!
Czułaś się tak ... dziwnie ale jednocześnie wspaniale! Byłaś podekscytowana tym, że poznałaś Harry'ego oraz tym, że dziś poznasz całe 1D! W końcu to twoi idole.

*godz. 7:00*
Postanowiłaś wziąć prysznic i się trochę ogarnąć. 
Z kąpaniem i suszeniem włosów zeszło Ci ponad godzinę.
Dzisiaj był słoneczny dzień w Londynie, co nie a często się zdarza, także postanowiłaś ubrać się w coś prostego, lekkiego ale i szykownego, więc wybrałaś to . Włosy upięłaś w luźnego warkocza na bok. Makijażu sobie nie odpuściłaś. Użyłaś tylko eyeliner'a i maskary. 
Po godzinie byłaś ubrana i umalowana - gotowa do wyjścia.
Zrobiłaś sobie śniadanie. A mianowicie było tradycyjne, brytyjskie śniadanie.
Oglądałaś przy jedzeniu jak zawsze TV. Jak to codziennie bywało sprawdzałaś twitter'a i facebook'a. 
Chciałaś być na bieżąco ze światem.
I tak minęła Ci kolejna godzinka. 

*godz. 10:30* 
Czekasz niecierpliwie na Harry'ego, który ma być dopiero za półtorej godziny...
Nieco się stresujesz tym spotkaniem z chłopakami. 
No i ten cały wspólny wyjazd. 
Czy to nie za szybko się potoczyło? - zadawałaś sobie pytanie.
Ciekawe jacy są? Tak na prawdę, nie przed kamerami. No cóż, niedługo się dowiesz. Ale jesteś pewna, że się nie rozczarujesz. 
Nudziłaś się, więc postanowiłaś jeszcze szybciutko posprzątać dom ... w końcu to Ty, czyściocha! 
I tak zeszła Ci caaała godzina. 
Dokonałaś ostatnich poprawek i czekałaś na Styles'a przed domem na ławeczce. 
Przyjechał po Ciebie przed czasem.
Harry: Witam Witam!
Ty: Wow! No do tych spóźnialskich to Ty raczej nie należysz?
Harry: No nie zawsze. wooow! Wyglądasz cudnie! Z każdym kolejnym razem kiedy CIę widzę to wydajesz się być coraz to ładniejsza... 
Ty: Och, nie przesadzaj! - wsiedliście do auta.
Przez drogę do domu 1D, rozmawialiście i Harry musiał Cię uspokajać, bo bałaś się stanąć tak łeb w łeb z twoimi idolami ...

Kiedy dojechaliście prawie zwariowałaś ...
Ty: Ja nie idę!
Harry: Co? Czemu? - uśmiechną się zdziwiony.
Ty: Boję się...
Harry: Och, daj spokój. Boisz się ich? 
Ty: No nie, ale jeśli zrobię coś głupiego? Tylko wstydu se narobię.
Harry: Nooo choooodź mała! - kiedy weszliście zaniemówiłaś. Dom był przepiękny, ogromny i bogaty. 
Ty: wow! Pięknie tu macie!
Harry: No nie za bardzo, wiesz sprzątanie to nie jest zajęcie, które lubimy, takze przepraszam za bałagan. - bo rzeczywiście. Chłopaki może nie mieli za czysto, ale liczy się kreatywność :)
Harry zwołał chłopaków. Kiedy przyszli byli nieco zdziwieni. 
Niall: Ooo, widzę, że Harry przyprowadził jakąś piękność! Jestem Niall miło mi!
Ty: Miło Cię poznać Horan! -  Niall'owi o mało co oczy z orbit nie wyskoczyły.
Niall: Ooo, a do tego Directioner tak?
Ty: Oczywiście!
Liam: Bardzo nam miło Cię poznać ..
Ty: [t.i]. Mi też jest niezmiernie miło chłopaki. 
Zayn: Siadaj! - zaprosił Cię do salonu.
Louis: Napijesz się czegoś [t.i]?
Ty: Niee, dziękuję. 
Louis: Dobra, to naleję Ci coli. - zaśmiałaś się, no tak. Louis to ten uparty. 
Liam: No więc .. skąd pochodzisz? Bo chyba nie jesteś stąd nie? Twój akcent nie jest typowo brytyjski. 
Ty: Noo nie jestem z Anglii. Pochodzę z Polski.
Niall: Ooo! Powiedz coś po polsku! 
Ty: hmm... "Jestem szczęśliwa, że mogłam was poznać" - powiedziałaś w swoim ojczystym języku.
Harry: Co to znaczy? - zapytał z wielkim uśmiechem. A Ty im przetłumaczyłaś. 
Louis: aww! Słodkie! My też jesteśmy szczęśliwi, że możemy CIę poznać. - powiedział kładąc na stół tackę z sześcioma szklankami coli z lodem. 
Ty: Dziękuję Louis.
Zayn: Opowiedz nam coś o Polsce.
Ty: No cóż. Piękny kraj, wspaniali ludzie, pomocni i mili. U nas w Polsce macie tysiące oddanych i wiernych fanów. Naprawdę Polish Directioners są wspaniali! Dlaczego nigdy nie przyjechaliście do Polski?
Liam: Dopiero planujemy .. wielkie wejście!
Niall: No to będzie coś niezwykłego!
Louis: To nie będzie taki sobie przyjazd.
Harry: No mamy coś więcej w planach niż tylko koncerty po całej Polsce. 
Ty: Wspaniale! To pewnie się zobaczymy! - śmialiście się i gadaliście dosłownie o wszystkim! Chłopaki okazali się ... niesamowici! Zachowywaliście się jakbyście się znali co najmniej 3 lata! W ogóle się nie krępowałaś przy nich, zachowywałaś się jak wariatka, mogłaś być po prostu sobą. 
Harry: aaa! A co chłopaki z tym wyjazdem?
Liam: No tak!
Louis: Mamy 2 opcje [t.i].
Ty: Noo?
Niall: Plaża przez tydzień czy namioty przez tydzień?!
Ty: A wy co wolicie?
Zayn: Decyzja należy tylko i wyłącznie do Ciebie!
Ty: Jezuu... no nie wiem!
Harry: Gdzie wolałabyś pojechać na odpoczynek?
Ty: No wolałabym plaże ale... - Liam Ci przerwał.
Liam: Ludzie jedziemy nad morze!!!! - zaczęłąś się śmiać. 
Ty: No wy chłopaki jesteś meeegaa!
Harry: Ale za to nas kochasz nie?
Ty: No nie inaczej! 
Louis: A kiedy ogłosiecie, że jesteście razem?! - po pytaniu Tomlinson'a o mało nie wyplułaś coli z buzi.
Ty: Co?!
Louis: noooo!
Ty:m Ale mu nie jesteśmy razem!
Liam: Kogo jak kogo ale nas nie oszukasz kochanie ...
Ty: No serio! Jesteśmy tylko przyjaciółmi!
Niall: yhym. To tak jakbym ja powiedział, że nie lubię jeść ...
Ty: To są dwie całkiem inne sprawy Niall!
Zayn: aahaaa! Czyli jednak jesteście razem!
Ty: A to jakieś przesłuchanie!?
Louis: Być może...
Ty: W takim razie bez swojego adwokata nie odpowiadam! 
Liam: haahha! Doobra jest!
Ty: Wy chłopaki jesteście jednym słowem .. przerażający! -  wszyscy wybuchliście śmiechem. Dołączył do was Harry, który załatwiał potrzeby w toalecie. 
Harry: emmm? Czemu się śmiejecie?
Ty: Takie tam nasze sekrety Hazza!
Harry: No popatrz! Na chwilę odejdę i Ci już mają przede mną sekrety! uhuugu!
Ty: Ojj tam!
Harry: No żartowałem mała!
 
Postanowiliście obejrzeć jakiś film. Chłopaki na chama uparli się na horror... nienawidziłaś tego dziadostwa, ale pięciu chłopakom się nie nasprzeciwiasz -,-'









Ciąg dalszy nastąpi niebawem .... 

Może być?

Kolorystykę i tło zmieniłam, iż zauważyłem, że nie bardzo wam przypadło do gustu poprzednie :(
A to jak jest?
Jeśli macie jakieś uwagi to pisać kochani! :) <3 xx

4 komentarze:

  1. Uwagi? Za zajebiście piszesz, że nie mogę przestać tego czytać choć już przeczytałam 5 razy to znowu to czytam! Czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe :D Dziękuję bardzo. To naprawdę wiele dla mnie znaczy, jak ktoś docenia moje starania :') Kochana jesteś <3 xx

      Usuń
  2. Cudeńko:*
    /szalona

    OdpowiedzUsuń