Liczba wyświetleń :D

Obserwatorzy

22 lipca 2013

Imagin: Zayn ♡

No więc, jak wynika z ankiety Zayn ma wyraźną przewagę :)
Ciesze się, bo z nim pisze mi się wspaniale! Ale z pozostałymi chłopakami też będzie dużo opowiadań!


ENJOY!




Z Zaynem byliście razem już 2 lata. W oczach znajomych, rodziny, przyjaciół i wielu innych ludzi byliście parą wręcz idealną. No cóż, być może i tak było. Kochaliście się bezgranicznie. Liam w stosunku do Ciebie był miły, delikatny, pomocny, zawsze Cię wspierał i kochał, tak samo mocno jak Ty jego. 
Lecz było coś co bardzo Cię niepokoiło. Szanowałaś jego pracę, marzenia i karierę. Ale bałaś się, że go stracisz. Bałaś się, że znajdzie sobie "lepszą wersję", że nie oprze się i zrobi coś głupiego, ale coś nie pozwalało Ci go zostawić. Ale stało się coś znacznie gorszego....

A było tak....

Szykowaliście się na gale. Zayn bardzo chciał abyś poszła z nim. Zgodziłaś się, choć byłaś temu przeciwna. 
Zayn: Pośpiesz się skarbie! - krzyczał z dołu.
Ty: Tak tak, już Zayn tylko jeszcze nałoże szminkę! - starałaś się o to żebyś wyglądała jak najlepiej. Dlaczego? Ponieważ zostaniesz pokazana w TV, będzie tam dużo znanych osobowości no i jesteś dziewczyną Zayn'a Malik'a więc musisz jakoś wyglądać. Po gali jest after party. To będzie ostatni wieczór spędzony z twoim chłopakiem. Chłopaki mają trasę koncertową, która potrwa 5 miesięcy. 


Dojechaliście na galę. Była to twoja pierwsza taka impreza. Trochę ... no dobra, bardzo się denerwowałaś! 
Będziesz obiektem zainteresowań wielu paparazzi... Po raz pierwszy pokazałaś się z Zayn'em tak oficjalnie. Owszem, byliście fotografowani w miejscach publicznych jak parki, sklepy itd. Ale to nie to samo. 

Kiedy stanęliście na czerwonym dywanie zaczęło się piekło. Padało mnóstwo pytań różnego rodzaju. Chłopaki byli zszokowani. Danielle i Eleanor były także z wami. Ale Ty wywołałaś największe zainteresowanie swoją osobą. Kiedy Dan czy El były po raz pierwszy na gali nigdy nie dostawały tylu pytań. 
Zestresowałaś się i lekko przestraszyłaś. Kiedy przechodziliście do garderoby ludzie szarpali Cię i krzyczeli w twoją stronę dość wulgarne przezwiska. Zayn zakrył Cię swoją marynarką i wprowadził do środka. 
Kiedy weszliście byliście wszyscy zszokowani zaistniałą przed chwilą sytuacją.
Danielle: [t.i], kochanie nie przejmuj się tymi bezwartościowymi dupkami. 
Eleanor: Nie są warci tego, żebyś się nimi przejmowała! 
Ty: Ale co ja im takiego zrobiłam? - zapytałaś z łzami w oczach i załamanym głosem.
Louis: To jest show biznes ...
Niall: W tym świecie jesteś winny za nic.
Harry: Dokładnie. Nic nie zrobisz a oni zmieszają Cię z ziemią. 
Liam: [t.i] Olej ich. Nie zwracaj na to uwagi. Oni w końcu zdadzą sobie sprawę, że masz ich głęboko w dupie. 
Zayn: Skarbie. Nie płacz prosze Cię. Nie pozwolę żebyś przez głupich paparazzi płakała. Proszę..
Ty: Przepraszam. Nie powinnam z tego robić od razu jakiejś tragedii. 
Zayn: Rozumiemy, że to dla Ciebie szok. Jeste całkowicie bez winną osobą a oni tak Cię zranili. 
Ty: Dziękuję kochani, jesteście wspaniali. 
Niall: Nie ma za co kochana. - ogarnęłaś się trochę i wyszliście na widownię. Mieliście specjalny stolik dla VIP'ów.
Oglądaliście wspaniałe występy wielu celebrytów. A między innymi takich jak Rihanna, Beyonce, Justin Bieber itd. 
Było wiele nominacji. 
Chłopcy byli nominowani w: - najlepszy zespół roku, - najwierniejsi fani, - najlepszy singiel i najwięcej sprzedanych egzemplarzy albumu. 

Trzymałaś mocno za nich kciuki. W pierwszej nominacji statuetkę miała wręczyć Katy Perry. 
Katy: A nominację za najlepszy zespół roku otrzymuje .... The Wanted! - "Coo? Jakim kurde cudem?!" pomyślałaś. 
Popatrzyłaś na Zayn'a pytający, wzrokiem.
Zayn: No co? Przecież to nie koniec świata kochanie. - zaśmiał się. 
Chłopaki z TW wyszli na scenę powiedzieli kilka słów i zaśpiewali "Walks Like Rihanna" .. sama się sobie dziwisz ale kochasz tą piosenkę. 
Nadeszła kolejna nominacja... ze statuetką do wręczenia tym razem stoi Olly Murs. 
Olly: No cóż. Kto ma najwierniejszych fanów? Podejrzewam, że wy już wiecie! Taaak, tak też myślałem. Panie i Panowie! One Direction!!! - zaczęłaś krzyczeć ze szczęścia, stanęłaś na proste nogi i zaczęłaś skakać jak nawiedzona. Chłopaki zrobili to samo, zerwali się i zaczęli krzyczeć. Dumni i szczęśliwi wyszli na scenę. Odebrali statuetkę i podziękowali swojemu dobremu znajomemu.
Ich przemówienie: "Directioners .... no wy to jesteście wspaniali! Za każdym razem, na każdej kolejnej gali ta statuetka za właśnie tą nominację należy do nas. My niedługo będziemy mieć ołtarzyk ze statuetkami za najlepszych fanów na świecie! Ale wy naprawdę jesteście najlepsi. To dzięki wam zaszliśmy az tak wysoko! To wszystko robimy dla was i wy się nam bardzo za to odwdzięczacie za co wam z całego serca dziękujemy. Wy pomogliście spełnić i realizować nasze marzenia. Kochamy was całym sercem i jeszcze raz bardzo dziękujemy!!"
To było przesłodkie! 

No i tak też myślałaś. Chłopcy także zdobyli dwie pozostałe statuetki. 
Gala przebiegła wspaniale. A kolacja? Jeszcze lepiej. Do domu wróciliście około 2 w nocy. 
Wzięliście szybki prysznic i poszliście spać.  To była wasza ostatnia wspólna noc przed trasą :/

Obudziłaś się o 7. Zayn'a obok Ciebie nie było. Owinęłaś się kocem i zeszłaś na dół. 
Zayn: Dzień Dobry słoneczko. Jak się spało?
Ty: Cześć kochanie. Wspaniale, jak zawsze z Tobą.
Zayn: Smacznego księżniczko.
Ty: oh, Zayn jesteś kochany. Dziękuję! 
Zayn: Dla Ciebie wszystko. - pocałował Cię w czoło.
Ty: Nie zostawiaj mnie Zayn ...
Zayn: Chciałbym zostać z Tobą, o niczym innym nie marzę. To tylko 5 miesięcy rybko. Zleci...
Ty: To aż 5 miesięcy. Prawie pół roku. 
Zayn: Wrócę do Ciebie słońce. A przecież w każdej chwili możesz mnie odwiedzić nie?
Ty: No niby tak ale to i tak będą najgorsze miesiące w moim życiu. 


PO zjedzeniu pysznego śniadania Zayn poszedł się pakować, w czym mu z chęcią pomogłaś. 
O 14 nadszedł ten moment ...
Musieliście się pożegnać.
Pojechałaś z chłopakami na lotnisko. Calą drogę trzymałaś Zayn'a za rękę i wtulałaś się w niego. 
Na lotnisku nie zabrakło łez. Płakałaś jak małe dziecko. Zayn niby taki twardziel to i tak się popłakał. To było trudne dla was obojga. 


2 miesięce później

 Postanowiłaś zaprosić przyjaciół i znajomych na imprezę powitalną dla Zayn'a. Miał wpaść, bo akurat chłopaki mieli kilka dni wolnego. Wszystko było już gotowe. W dzień imprezy Zayn napisał do Ciebie, że nie przyleci, bo coś mu wypadło. Poczułaś się fatalnie. Imprezy nie dałaś rady odwołać, bo było już zdecydowanie za późno. 
O 19 goście już się zeszli. Wszyscy pytali gdzie Zayn. Wszystko im wytłumaczyłaś. 
Bawiłaś się dość dobrze. W gronie znajomych zapomniałaś o tym jak bardzo za nim tęsknisz. 
Na imprezie pojawił się także twój były ... Geogre.
Rozmawiałaś z nim bardzo długo. Wypiłaś dużą ilość alkoholu więc nie za bardzo wiedziałaś co robisz, w zwykłych okolicznościach nawet byś na niego nie spojrzała. On wykorzystał twoją nietrzeźwość...
Jednym razem wbił się w twoje usta. Nie zaprotestowałaś ... ale odwzajemniłaś jego pocałunek. Nie potrafiłaś zareagować odpowiednio, brakowało Ci tej bliskości i ciepła jakim darzył Cię Zayn. 
Nie zauważyłaś kiedy leżeliście nadzy w waszej sypialni. 

Kiedy się obudziłaś naga w łóżku, dopiero wtedy dotarło do Ciebie co zrobiłaś. 
Nie mogłaś w to uwierzyć ... właśnie tamtego wieczora zdradziłaś chłopaka twoich marzeń! 

2 miesiące później.

Właśnie dzisiaj zorientowałaś się, że jesteś w ciąży. Nie mogłabyś oszukiwać Liam'a. Dziecka usunąć nie chciałaś, bo nie miałabyś serca tego zrobić. 
Postanowiłaś więc zadzwonić do niego. 
Wszystko mu powiedzieć.
Zayn: Cześć misiu! Jeszcze raz Cię przepraszam za to, że nie dałem rady przylecieć!
Ty: Nic się nie stało Zayn. Muszę Ci o czymś powiedzieć. 
Zayn: Co się stało? Dlaczego płaczesz kochanie?
Ty: Znienawidzisz mnie do końca życia Zayn ... ja jestem w ciązy!
Zayn: Co? To wspaniale!! kochanie! ... ale... mnie nie było od 4 miesięcy w domu
Ty: Przepraszam Cię Zayn byłam pijana. - Zayn zaczął płakać.
Zayn: Jak mogłaś to zrobić?
Ty: Wybacz mi Zayn!
Zayn: Masz się wyprowadzić z domu. Kiedy wrócę ma tam nie być ani jednej twoje rzeczy. Naprawdę nie wiem jak mogłaś to zrobić. Kochałem Cię, dbałem o Ciebie, chciałem dla Ciebie wszystkiego co najlepsze a Ty tak się odwdzięczasz? Jesteś zwykłą szmatą! - rozłączył się. Załamałaś się. Jego słowa ... były okropne. Ale wcale się mu nie dziwisz. Zdradziłaś go, on kochał Cię ponad wszystko ... 

Tak jak powiedział, wyprowadziłas się. 
Wyjechałaś do Polski, do domu.


6 miesięcy później.

Od tamtego czasu ani razu się z nim nie kontaktowałaś. Dzwoniłaś ale nie odbierał lub odrzucał twoje połączenia. Mieszkasz w Polsce w rodzicami. Urodziłaś zdrowego chłopczyka. Zayn podobno ma dziewczynę ... Perrie. Są szczęśliwi. A Ty? Nadal się nie cierpisz i codziennie katujesz za to co zrobiłaś swojemu ukochanemu. Nigdy nie przestaniesz go kochać. 



THE END!

Podoba się?
 Komentować kochani! <3 xx          

3 komentarze:

  1. Bardzo fajne. Zapraszam do mnie: www.dont-let-me-go-fan-fiction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Faajny :) Twój blog został nominowany do Liebster Award & The Versatile Blogger Award. Więcej info tutaj: http://my-river-of-dreams.blogspot.com/p/blog-page.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, ale szkoda, że tak się zakończył.Po komentujesz?http://imagineoonedirectionlol.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń